Marta - 2009-06-02 19:25:07

proponuję jakieś kino, albo teatr... bo o wycieczce to chyba tylko pomarzyć można :/

Monika - 2009-06-02 19:26:19

Jestem za propozycją Marty>>

anczyk - 2009-06-02 22:00:14

jestem za! :D proponuję 15 czerwca, wtedy cały weekend moglibyśmy poświęcić na naukę biologii ;)

Marta - 2009-06-02 22:07:55

Myślę, że 15 jest ok, tylko że wtedy musiałoby to być kino, bo w teatrze nic nie ma... no i trzeba makarona przekonać...

Marta - 2009-06-04 16:47:48

Słuchajcie, wypowiedzcie się na ten temat, bo jak coś to trzeba by się zabrać za organizowanie tego :P a jak nie będzie wiadomo czy chcemy gdzieś iść to bez sensu cokolwiek organizować...

justka - 2009-06-04 20:55:36

aa i musimy ustalić składkę na koniec roku. koniecznie, bo nie mamy żadnej fosry. kwota wywoławcza 5 zł

kawalcia - 2009-06-05 13:26:10

ja mysle ze mozemy przejsc sie do parku podskoczyc 3 razy i powiedziec akuku:D

anczyk - 2009-06-05 18:25:50

"kawalcię" i jego wypowiedź pozostawmy bez komentarza :P

jestem za kwotą w wysokości 10zł, nie musielibyśmy składać się na początku września, skoro to taki problem dla wielu z nas...

justka - 2009-06-05 19:46:22

narazie na pon 5 zł

Marta - 2009-06-05 23:33:11

Ale co z tym wyjściem? może o tym też coś popiszmy?

kawalcia - 2009-06-06 14:34:17

wycieczka rowerowa;) pozwiedzamy sobie okolice kalisza a na przystankach sobie pogramy w cos...tak aktywnie no i trzeba miec rower...

kawalcia - 2009-06-06 14:35:20

a i nie trzeba nic rezerwowac tylko sie zebrac i jechac bez marudzenia

anczyk - 2009-06-06 14:44:11

dobry pomysł, jestem za! :D myślę, że znaleźliby się nauczyciele, którzy pojechaliby z nami ;) tylko że taką wycieczkę może popsuć pogoda...

Marta - 2009-06-06 16:36:49

No to możecie jechać :) ja na taką wycieczkę z oczywistych względów nie pojadę :/ ale i tak życzę miłej zabawy...

Ewa - 2009-06-06 16:49:47

wycieczka rowerowa to świetny pomysł! (pod warunkiem, że ten rower się ma;/) to kiedy? bo jakby nie patrzeć to do końca niecałe 2 tygodnie... ale w międzyczasie do gołuchowa też możemy się wybrać. jedyne koszty tam to przejazd czyli najwyżej 5 zł.

anczyk - 2009-06-06 17:23:23

Moglibyśmy to połączyć :) niektórzy dotarliby do Gołuchowa rowerami, inni pojechaliby autobusem.

Marta - 2009-06-06 22:59:41

Niby ok, ale mam takie pytanie... Jak myślicie czy znajdzie się taki nauczyciel który się zgodzi, żeby pół klasy jechało tak, pół tak ? Bo ja szczerze to wątpię... :/

justka - 2009-06-07 12:29:04

mnie oba pomysły sie podobają. najlepiej by było jednak, żeby wszyscy jechali. wiec może nasz "kochany" Gołuchów;p (bo jak to wyżej zostało powiedziane nie wszyscy mogą na rowerową wycieczke z różnych powodów).

anczyk - 2009-06-07 14:17:54

Nothing is impossible ;) myślę, że by się zgodzili, gdybyśmy przedstawili dyrekcji i nauczycielom odpowiednie argumenty (a takie się znajdą).

Marta - 2009-06-07 14:59:04

No w moim przypadku wycieczka rowerowa odpada z wiadomych powodów. No ale jakbyśmy mieli zgodę tylko na jedną opcję (albo autobus, albo rowery) to ja bym jednak wolała autobus :)

anczyk - 2009-06-07 15:10:30

Oczywiście, gdyby miała być tylko jedna opcja, też jestem za autobusem (ważniejsze, żebyśmy pojechali wszyscy).

Ewa - 2009-06-07 18:17:11

proponuję szybko myśleć o terminie bo zostało nam niewiele czasu. myślę, że nie ma co kombinować z rowerami tylko trzeba jak najszybciej się zorganizować i wyruszyć podbijać Gołuchów:p omówmy sprawę w poniedziałek na polskim:)

anczyk - 2009-06-07 18:48:48

Znacie moje zdanie na ten temat, mnie jutro nie będzie na polskim. Mój organizm zbuntował się, nie chce już więcej widzieć szkoły (obiektywnie rzecz biorąc - nic w tym dziwnego), dał mi to boleśnie odczuć - kopie w moje mięśnie, drapie w gardle, podwyższył swoją temperaturę. Rozum mu jeszcze ciągle tłumaczy, że na fizyce jednak musi wykrzesać z siebie resztki sił i stawić się na lekcji, ... więc wtedy mi powiecie, co ustaliliście. :)

Marta - 2009-06-07 19:00:19

No cóż... Skoro tak Anczyk to jak najbardziej wieści przekażemy... No ale muszę przyznać rację Ewie... Do Gołuchowa jedzie KLA więc nawet autobusu nie trzeba będzie załatwiać... A na wycieczkę rowerową to i trasę by trzeba ustalić i zbiórkę, jakieś przystanki itd. a na to to chyba faktycznie trochę mało czasu...

anczyk - 2009-06-07 19:04:50

Hm... ja myślałam, żeby na rowerach też jechać do Gołuchowa. Po prostu część z nas dotarłaby tam autobusem, inni rowerami. Tylko od razu mówię, że ja nie znam dokładnej trasy. Nigdy nie jeździłam sama po tej okolicy. Ostatnio ciocia mi mówiła, że od tego roku jest oznakowana droga rowerowa do Gołuchowa. Można zawsze sprawdzić, najwyżej zainteresowani pojadą na własną rękę po południu ;).

Marta - 2009-06-07 19:09:59

no to jak najbardziej... ale wątpię żeby makaron sie zgodził... myślę że lepiej nie kombinować i jechać KLA a rowerową to można zawsze w trakcie wakacji zrobić :P

Ewa - 2009-06-07 19:36:10

Marta masz rację. Lepiej nie kombinować już. Myślę, że z uzyskaniem zgody na Gołuchów większych problemów nie będzie:) czyli jutro na polskim podejmujemy decyzję w sprawie terminu :P

Marta - 2009-06-07 19:48:39

Osobiście uważam że lepiej jechać autobusem bez problemu, niż próbować, kręcić, załatwiać... Zresztą znacie klasę 2 e...

Ewa - 2009-06-07 19:55:48

ojj... znamy chyba za dobrze, jeśli o wycieczki chodzi :P

Marta - 2009-06-07 20:04:41

zróbmy tak po najmniejszej linii oporu... proponuję 15 czerwca, kla o godzinie 8.50 zbiórka i tyle :) bileciki kupić i jedziemy :)

Ewa - 2009-06-07 20:07:47

w sumie to dobry pomysł... tylko, że nasza grupa projektowa ma wizytację i musimy być na spotkaniu :/ chyba, że do tej 13 wrócimy.

anczyk - 2009-06-07 20:10:02

w grę wchodzi jeszcze przecież środa 17.06... (mam dziwne przeczucie, że ciężko będzie zorganizować tę wyprawę...)

Marta - 2009-06-07 20:13:42

No to może być środa :) trzeba to jeszcze z klasą dogadać :)

justka - 2009-06-07 20:14:23

a i tego 15 grupka projektowa ma konkurs przeprowadzic. ale to chyba sie da zrobic bez nas, czyż nie? :D

Marta - 2009-06-07 20:17:24

no to trzeba to jutro dokładnie omówić z klasą :)

Marta - 2009-06-08 21:54:35

No więc tak :) wycieczka do Gołuchowa, 18 czerwca :P myślę iż zbiórka będzie ok. 8.50 na przystanku KLA na Jana Pawła II (w kierunku Pleszewa xD). Wyjazd byłby w okolicach godz. 9 linią 12A :P Myślę że koszt przejazdu to byłoby jakieś 5 do 7 zł (wolę liczyć z nadwyżką) :)

anczyk - 2009-06-09 12:52:53

Ojej! 7zł... nie za dużo :D?

Marta - 2009-06-09 19:38:18

No nie wiem... :P xD no ale za mniej to chyba tylko Wolica :P

justka - 2009-06-09 22:59:45

no co ty... zawsze mozemy na Pamiecin. linią N (tzw. Nędza lub Ninja - jak to woli). bilet wyniósłby 2,20. a ile atrakcji..:P

anczyk - 2009-06-10 09:59:39

Możecie się śmiać, ale dla mnie ciekawsza od Gołuchowa byłaby wycieczka na Wolicę. Jeśli chodzi o Pamięcin to zgadzam się z Justyną - atrakcji co niemiara (szczególnie jeśli przewodnikiem jest Kacper) :)

Marta - 2009-06-10 15:36:51

Anczyk, ależ ja się z Tobą zgadzam 100% :) i nie będę się śmiać :P

anczyk - 2009-06-16 18:02:03

UWAGA PILNE! Na jutro wszyscy, którzy do Gołuchowa, proszeni są o przyniesienie zaświadczenia od rodziców (opiekunów prawnych) o treści:

Zezwalam mojemu dziecku (córce, synowi) ................................................ (tu imię i nazwisko) na udział w wycieczce szkolnej do Gołuchowa w dniu 18.06.2009r.   
podpis rodzica (opiekuna prawnego)

Kto nie przyniesie jutro tej kartki, nie jedzie na wycieczkę (nie ma odstępstw)!

kawalcia - 2009-06-16 19:17:16

co powiecie na spedzenie aktywnie czasu na wycieczce?? jakies pomysly??

Marta - 2009-06-16 19:42:07

Zapytam po raz kolejny, co z osobami, które jutro nie przyjdą?

kawalcia - 2009-06-16 19:44:19

musza dac przez kogos i juz...w ich interesie jest to zeby dac

anczyk - 2009-06-16 23:31:25

Michał ma rację... w interesie tych osób jest, żeby to dotarło do szkoły, bo w innym przypadku w ogóle nie pojedziemy.

Jeśli chcecie grać w Twistera, nie ma problemu. Osobiście bym wybrała nordic-walking - ja wezmę moje prywatne kije, a Wy sobie jakieś badyle znajdziecie ;). Dysponuję także piłką do siatkówki, koszykówki, piłki nożnej :P... (brakuje mi jednakże igły do pompki), rolki również mam, tylko raz na nich jeździłam! także polecam, polecam :D. Hulajnogi mi mama nie chciała kupić:(. Posiadam także niesprawny rower, rękawki do nauki pływania, może i koło by się znalazło (ale zgubiłam kartę pływacką:(, więc na mnie nie liczcie)... A zawsze zostaje jogging, choć moje wyjściowe dresy znajdują się przy Grodzkiej 1.

Przepraszam, ale już mam wakacje...

Marta - 2009-06-17 14:17:51

tak... zwłaszcza jak mieszkają poza kaliszem i nie mają przez kogo tego podać...

anczyk - 2009-06-17 16:18:16

Ale co mogą poradzić na to ci, którzy są (tzn. byli) w szkole?

anczyk - 2009-06-17 16:20:25

Acha - chyba nie jedziemy... jutro się okaże na 100%, ale na wycieczkę jadą tylko ci, którzy mają zgodę, jeśli nawet jutro wszyscy oddadzą te kartki, to co ma zrobić p. Montelatic? Przecież my się zbierzemy 10min. przed odjazdem autobusu, a pani profesor musiałaby wrócić do szkoły, wypełnić kartę wycieczki, oddać ją p. dyrektorowi. Wiem, że te procedury wydają się śmieszne, ale nie wiem jak Wy, ja je rozumiem i popieram...

Maryśka - 2009-06-17 20:37:36

To co ja mam w końcu robić: jechać do tego Gołuchowa, czy nie?? Bo już sama nie wiem.

Marta - 2009-06-18 17:16:57

anczyk wiesz co? zachowujesz się jak dziecko... przykro mi ale nie jesteś najważniejszym człowiekiem na ziemi i musisz się liczyć z innymi. Bardzo mi przykro z powodu tej wycieczki, ale wczoraj źle się czułam i nie mogłam przyjść do szkoły. Więc nie czuję się winna. Wystarczyło żeby ktoś, ktokolwiek powiedział o tych zgodach w poniedziałek. Na wtorek by zgody były i nie byłoby problemu.

anczyk - 2009-06-18 20:25:28

Uważam Marto, że przegięłaś. Miałam jechać do Ciebie i odebrać tę kartkę? Rozmawiałyśmy na gadu i napisałam Ci, że równie dobrze Wy się nie spytaliście, co było na j. polskim. Gdy mnie nie było w szkole, sama z siebie zapytałam się czy są jakieś postanowienia, jakieś składki do zapłacenia itd.... Poza tym ja nie jestem nawet w samorządzie klasowym. Michał jakoś wyraził podobną opinię i do Niego nie masz pretensji?
A co do mojego zachowania... Nie masz prawa go oceniać.
Poza tym pojechaliście dzisiaj do tego Gołuchowa, więc o co chodzi?

Marta - 2009-06-18 20:38:50

Ależ Agnieszko nie wiem czy zauważyłaś (może masz problemy z czytaniem) ale ja nie napisałam że TY powinnaś powiedzieć o tych zgodach, tylko że KTOKOLWIEK powinien to zrobić. W żadnym wypadku nie miałam na myśli Ciebie. Nie śmiałabym być aż tak bezczelna...

A co do Gołuchowa to nic Ci do tego co robię jak mnie nie ma w szkole. Mogę sobie polecieć na Księżyc i Tobie nic do tego. Za Tobą nie chodzę i nie wypytuję co robisz. Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś raczyła odwdzięczyć się tym samym. 

Jeżeli boli Cię to, że ktoś ośmielił się zrobić coś bez Twojej wiedzy (ZGODY?) to przykro mi ale przestań płakać, umyj buzię i wytrzyj nosek bo nic na to nie poradzisz. To co robi ktoś inny to nie Twoja sprawa, więc nie wtrącaj się z łaski swojej.

Będę wdzięczna.

anczyk - 2009-06-18 20:53:36

Nie będę się zniżać do poziomu tej dyskusji.

Marta - 2009-06-18 20:55:08

Ucięłam tę dyskusję w poprzednim poście. :P

kawalcia - 2009-06-18 21:16:19

uwazam ze dla chcacego nic trudnego...wystarczyl byl rodzic przedzwonil i sprawe zalatwil jak ktos nei moze dostarczyc...ale nie oszukujmy sie osoby ktore nie moga to na palcach policzyc wiec moga w inny sposob zalatwic....trzeba tylko chciec

Marta - 2009-06-18 21:19:08

No masz rację Michał... Powiem tyle... Moi rodzice niestety pracują i niestety nie zawsze mają czas na to żeby zadzwonić do szkoły :) a ja już nic na to nie poradzę...

kawalcia - 2009-06-18 21:24:37

Marto ile razy mialem sytuacje bez wyjscia ale jak mi zalezalo to zalatwilem to wiec nie gadaj ze takie cos sprawilo Ci taki wielki problem...to co dopiero jak bedziesz pracowac bedziesz musiala wszystkie rachunki wszystkie podatki oplacac a tu praca dzieci i wszystko sie sypie na glowe ale jakos zawsze trzeba sobie poradzic wiec zgoda na wycieczke to jest pikus

Marta - 2009-06-18 21:36:07

Michał wybacz, ale nie napadaj na mnie bo nie zrobiłam nic złego. O tych zgodach dowiedziałam się trochę z późno i nawet dzwoniłam do moich rodziców ale ani jedno ani drugie nie miało czasu, żeby ze mną rozmawiać bo PRACOWALI... jak chcesz to wypowiadaj się na swój temat ale mój naprawdę sobie daruj bo nie masz o mnie zielonego pojęcia.

kawalcia - 2009-06-18 21:39:08

i tak zle i tak nie dobrze....

Marta - 2009-06-18 22:02:23

Proponuję po prostu uciąć ten temat. Wycieczka miała być, ale jej nie było, za to parę osób było w Gołuchowie. Koniec tematu.

www.lisiepysie.pun.pl www.309elektryk.pun.pl www.ak.pun.pl www.pracownicymzk.pun.pl www.undersiemce.pun.pl